18.01.2017

Łk 5,17-26

17 Pewnego dnia, gdy nauczał, siedzieli przy tym faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i Jerozolimy. A była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać. 18 Wtem jacyś ludzie niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. 19 Nie mogąc z powodu tłumu w żaden sposób go przynieść, wyszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem w sam środek przed Jezusa. 20 On widząc ich wiarę rzekł: «Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy». 21 Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić. «Któż On jest, że śmie mówić bluźnierstwa? Któż może odpuszczać grzechy prócz samego Boga?» 22 Lecz Jezus przejrzał ich myśli i rzekł do nich: «Co za myśli nurtują w sercach waszych? 23 Cóż jest łatwiej powiedzieć: „Odpuszczają ci się twoje grzechy”, czy powiedzieć: „Wstań i chodź”? 24 Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów» – rzekł do sparaliżowanego: «Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu!»25 I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do domu, wielbiąc Boga. 26 Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i pełni bojaźni mówili: «Przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj».

 

PRZYGOTOWANIE DO MEDYTACJI: Uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem, z Nim się spotykasz.
Spróbuj spojrzeć na siebie Jego oczyma

MODLITWA PRZYGOTOWAWCZA: Proś Boga, Pana naszego, aby wszystkie twoje pragnienia, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu

PROŚBA: O uwierzenie we wszechmoc Boga w moim życiu

OBRAZ: Wyobraź sobie, że jesteś jednym z uczestników tej sceny. Możesz być jednym ze słuchaczy w domu lub przed, może jesteś jednym z ludzi niosących paralityka, a może samym paralitykiem?
Wyobraź sobie scenę, kiedy w trakcie nauczania Jezusa nagle ktoś z dachu spuszcza łoże ze sparaliżowanym i słyszysz słowa „Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy”.

 

PUNCTA:

1. „A była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać”

Scena przedstawiająca wielki tłum, z faryzeuszami i uczonymi w Piśmie może symbolizować zamknięcie się człowieka na część prawdy o Jezusie, na część jego posłannictwa. Faryzeusze i uczeni w Piśmie nie dostrzegali w nim kogoś, kto może odpuszczać grzechy. Tłum mógł nie dostrzegać w nim Tego, który ma moc uzdrawiania. Nikt z nich też nie dostrzegł paralityka, który miał się znaleźć najbliżej Jezusa.

Zastanów się czy twoja wiara otwiera w tobie przestrzeń na uleczenie, przebaczenie i otrzymanie przebaczenia. Może być tak że wysiłki religijne zamykają nas, koncentrując się na jakiś elementach wiary, ale nie przyprowadzają do Jezusa naszego paraliżu, grzechów, drugiego człowieka, nie dopuszczają do głosu spraw ważnych. Paralityk został opuszczony „w sam środek przed Jezusa” i tam uzdrowiony.
Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że w trybie życia wypełnionym po brzegi, Bóg zesłał ci wiadomość „przez dach” (przez jakieś wydarzenie którego się nie spodziewałeś, chorobę)?

2. „On widząc ich wiarę rzekł: «Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy»”

Spróbuj sobie wyobrazić, co byś usłyszał gdybyś to Ty był(a) spuszczony(a) przed Jezusa. Spróbuj zobaczyć siebie Jego oczyma. Co w Tobie mógłby chcieć uleczyć? Jakie myśli „nurtują w twoim sercu”?
Paralityk nie miał żadnych podstaw do nadziei na uzdrowienie. Jednak, mimo że nie mógł sam przyjść, to znaleźli się ludzie którzy go przynieśli. Mimo że nie mogli „z powodu tłumu w żaden sposób go przynieść”, znaleźli miejsce przez dach. Mimo że sam paralityk nie prosił ani o przebaczenie ani uzdrowienie, otrzymał jedno i drugie. Czy jest w tobie przestrzeń, w której uzdrowienie już nie wierzysz? Miejsce gdzie Boża wszechmoc „nie może dotrzeć”? Czy może już zacząłeś(aś) ją traktować jakby była przez niego zapomniana, albo niemożliwa do zmiany? Choć Bóg mógł nie dopuścić do choroby paralityka, to jednak właśnie ona przyprowadziła go do Jezusa. Czy wierzysz że w twoim życiu Bóg może zdziałać wszystko? Że wszystko co się dzieje ma sens?

3. „I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do domu, wielbiąc Boga”

Wiara otworzyła w paralityku przestrzeń działania, wolności i wdzięczności Bogu. Co Ci przeszkadza
w otrzymaniu tych darów? Czy może coś powoduje, że zamiast zdumienia i wdzięczności odczuwasz nudę
i obojętność? Czy jest coś co powoduje tłok w twoim sercu i widząc dobre dary nie otwierasz się na Boga, ale jakieś myśli zatruwają twoje serce? Czy zdarza Ci się spontanicznie zadać pytanie „Kim On jest”?
Powierz te wszystkie sprawy Jego wszechmocy i miłosierdziu.

 

ROZMOWA KOŃCOWA: Porozmawiaj z Jezusem o tej medytacji. Bądź z Nim szczery.

MODLITWA „OJCZE NASZ”