13.08.2014

Rozluźnij się.Daj sobie i Bogu czas.

Kiedy zechcesz iść dalej…

Prosić Boga, Pana naszego, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.

Propozycja prośby o owoc: o jasne zobaczenie tego, na co ty masz wpływ. I jasne zobaczenie reszty.

(Ez 18,1-10.13b.30-32)
Pan skierował do mnie te słowa: Z jakiego powodu powtarzacie między sobą tę przypowieść o ziemi izraelskiej: Ojcowie jedli zielone winogrona, a zęby ścierpły synom? Na moje życie – wyrocznia Pana Boga. Nie będziecie więcej powtarzali tej przypowieści
w Izraelu. Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła. Ktokolwiek jest sprawiedliwy i przestrzega prawa i sprawiedliwości, kto nie jada mięsa z krwią i oczu nie podnosi ku bożkom domu Izraela, nie bezcześci żony bliźniego, nie zbliża się do żony w okresie jej nieczystości, nie krzywdzi nikogo, zwraca zastaw dłużnikowi, nie popełnia rozboju, łaknącemu udziela swego chleba, nagiego przyodziewa szatą, nie uprawia lichwy, nie żąda odsetek, odsuwa swą rękę od nieprawości, sprawiedliwie rozsądza między jednym człowiekiem a drugim, stosuje się do moich ustaw i zachowuje wiernie moje przykazania, postępując uczciwie – ten na pewno żyć będzie – wyrocznia Pana Boga. Lecz jeśliby zrodził syna gwałtownika
i rozlewającego krew, winnego jednej z tych zbrodni – uprawiał lichwę i żądał odsetek – ten nie będzie żył, bo popełnił wszystkie
te bezeceństwa. Ten na pewno umrze, a [odpowiedzialność za] krew jego spadnie na niego samego. Dlatego, domu Izraela, będę was sądził, każdego według jego postępowania – wyrocznia Pana Boga. Nawróćcie się! Odstąpcie od wszystkich waszych grzechów, aby wam już więcej nie były sposobnością do przewiny. Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy, któreście popełniali przeciwko Mnie,
i utwórzcie sobie nowe serce i nowego ducha. Dlaczego mielibyście umrzeć, domu Izraela? Ja nie mam żadnego upodobania
w śmierci – wyrocznia Pana Boga. Zatem nawróćcie się, a żyć będziecie.

Wyobraź sobie młodych ludzi, którzy regularnie jedzą niedojrzałe owoce. Poczuj ich cierpki smak, twardość. Pozwól tym owocom wpłynąć na ich zdrowie. Następnie wyobraź sobie dorosłych synów i córki tych ludzi.

1. Ojcowie jedli, synom ścierpły

Żydzi powtarzali tę przypowieść o ojcach i synach, widząc w niej wyraz winy całej grupy społecznej i późniejszych pokoleń za winę pojedynczej osoby. Pod koniec monarchii w Judei ta przypowieść nabrała sarkastycznego zabarwienia – cierpienia spotykają nas
z winy przodków, więc nie ma sensu się starać. Doświadczasz konsekwencji, i bolesnych i przyjemnych, działań własnych lub innych ludzi. Co robisz w każdym przypadku? Przyjmujesz to, czego doświadczasz? Szukasz winnych w sobie lub
na zewnątrz? Usprawiedliwienia? „Tak musiało być”, „Nie może tak być, bo to niesprawiedliwe”.

2. Według postępowania

Jahwe przez Ezechiela mówi, że odpowiedzialność za czyny należy do czyniącego. Uznaje też związek między ojcem i synem, pochodzeniem i stanem obecnym – nadając im kształt, granice. Tą granicą jest twój wybór. „nie będzie żył, bo popełnił (…) bezeceństwa”, „jest sprawiedliwy – (..) żyć będzie”. Komu przypisujesz odpowiedzialność za to, co wybierasz? Może wygodnie jest ci obezwładniać się wadami twojego otoczenia? Może teraz chcesz sobie odbić krzywdy zaznane wcześniej? Z jakim rezultatem?

3. Dlaczego by umierać?

Ezechiel opowiada o śmierci i nawróceniu jak o rzeczach prostych i w zasięgu ręki. Zostawić uchybienia, stworzyć nowe serce, ducha i nawrócić się. „Dlaczego mielibyście umrzeć” brzmi bardziej jak zdziwienie, że sam wkładasz rękę w gniazdko niż lament sędziego po skazaniu cię na krzesło elektryczne. „Ja nie mam żadnego upodobania w śmierci” – powiedział Jahwe przez Ezechiela.
To kto ma?

Trudno odejść od śmierci, kiedy nazywam ją chlebem powszednim, koniecznością czasów lub „tak mają wszyscy”. Po co skierować się do życia, kiedy widzę tam nudę, nakazy, zakazy i ciężką pracę bez spełnienia? Opisz sobie twoją dwójkę: życie i śmierć.

Kiedy wylądujesz…

Możesz pogadać z Jezusem o tym, co teraz w tobie jest.

Na zakończenie odmów Ojcze nasz